W swoim wykazie przejść ma więcej niż sto dróg na poziomie 8c+. Dodatkowo sporo przejść za 9a i coraz częściej dopisuje takie za 9a+ i 9b. W 2017 roku jego celem stała się droga za 9c! Adam Ondra pochodzący z Czech od 24 lat jest w świetnej wspinaczkowej formie.

Czy jest możliwe, żeby jeden człowiek przez pół roku poprowadził serię dróg za 9a, 9a+ i 9b? Tak! Tym człowiekiem jest Czech – Adam Ondra, który od początku tego roku nie przestaje zaskakiwać. Trenuje regularnie i ciężko, bo jego celem jest droga – na razie funkcjonująca pod nazwą Project Hard – za 9c znajdująca się w norweskim Flatanger. Jeśli Ondra dopnie swego, to będzie autorem pierwszej na świecie drogi o tej wycenie.

Co mówi o swoim projekcie? – Wspinanie to dla mnie wyzwanie! Jeśli wspinam się tylko po łatwych drogach, to czuję się znudzony. Dlatego zazwyczaj szukam dróg trudniejszych, które mnie zainspirują. Na przykład w jaskini we Flatanger w Norwegii pracuję nad drogą o wycenie 9c. Stała się ona moim życiowym celem. Jest nieporównywalna do żadnej innej drogi w jaskini i dlatego motywuje mnie do ciężkich treningów. Po prostu chcę zrobić tę drogę – powiedział, Adam Ondra, portalowi climbing.com.

Adam Ondra na 9c w Norwegii. Źródło: instagram.com/adam.ondraAdam Ondra na 9c w Norwegii. Źródło: instagram.com/adam.ondra

Wspinaczkowa rodzina

Adam Ondra to obecnie jeden z najlepiej wspinających się mężczyzn na świecie. Ma 24 lata i na koncie mnóstwo wspinaczkowych sukcesów. Przygodę ze wspinaniem zaczął kiedy miał sześć lat, a swoje pierwsze 7b+ poprowadził on sightem w wieku ośmiu lat. Z kolei pierwsze 9a padło wtedy, kiedy Ondra miał 13 lat. Był wtedy nazywany „cudownym dzieckiem światowego wspinania”. Dzieckiem, co prawda już nie jest, ale nadal można śmiało nazywać go „ewenementem światowego wspinania”.

We wspinaczkowy świat Ondrę wprowadzili rodzice, z którymi w pierwszą podróż pojechał tak wcześnie, że nawet tego nie pamięta.

– Urodziłem się we wspinaczkowej rodzinie. Moi rodzice wspinali się od trzydziestu lat. Zabrali mnie w skały kiedy byłem bardzo małym dzieckiem. Nawet tego nie pamiętam (…) Pierwszy wyjazd w skały, na którym naprawdę zacząłem się wspinać, odbył się kiedy miałem sześć lat – opowiadał, Adam Ondra, w jednym z wywiadów, którego udzielił portalowi climbing.com.

Adam słynie przede wszystkim z tego, że jest wspinaczem „komplementarnym i uniwersalnym”. Oznacza to świetne wyniki na drogach sportowych, ale także czołowe miejsca na zawodach wspinaczkowych. Ondra dobrze radzi sobie również na drogach wielowyciągowych oraz z rozwiązywaniem problemów boulderowych.

Pasmo sukcesów

Rok 2016 Adam Ondra zakończył serią wspinaczkowych sukcesów. Jednym z nich było dokonanie, 21 listopada 2016, pierwszego powtórzenia Dawn Wall (El Capitan, Yosemite). Droga jest uważana za najtrudniejszą na świecie wielowyciągówkę. Ondra samodzielnie poprowadził wszystkie wyciągi, a przejście zajęło mu 8 dni.

Czech nie spoczął na laurach, bo w 2017 roku zaskakuje nas regularnie swoimi spektakularnymi przejściami.

W lutym 2017 pojechał do Hiszpanii. Na miejscu nie próżnował. Zrobił kilka trudnych dróg w Olianie, a wśród nich m.in. Pachamama 9a+ oraz Happy Day 9a/a+. W Olianie Adam Ondra stworzył także nową linię Mamichula za 9b. Ta droga jest kombinacją istniejących wcześniej dróg za 9a+ Papichulo i Pachamama.

– Craaazy day! – tak napisał na swoim Instagramie zaraz po poprowadzeniu drogi Mamichula. Warto dodać, że to była jego dwunasta droga na tym poziomie trudności. W Hiszpanii, a dokładnie w Margalefie, do swojego wykazu przejść dorzucił jeszcze Politicamente corruptos 8c+.

Z kolei w kwietniu 2017 Czech wybrał się do Włoch. Tam również dokonał wielu spektakularnych przejść. Przeszedł drogę Lapsus 9b w Andonno i Perfect Man 2.0 9a w rejonie Albenga. Później przeniósł się do Camaiore w Toskanii. Tam zrobił pierwsze przejście drogi Naturalmente 9a+, a tego samego dnia przeszedł jeszcze La Terza Eta 9a.

Adam Ondra na La Terza Eta 9a we Włoszech. Źródło: instagram.com/adam.ondraAdam Ondra na La Terza Eta 9a we Włoszech. Źródło: instagram.com/adam.ondra

Adam trenuje także na panelu

23 kwietnia 2017 Ondra zmierzył się z The Project. Jest to droga uważana za najtrudniejszą na świecie nakręconą na panelu. Została ułożona na szwedzkiej ścianie Klättercentret. Czech wstawił się w nią całkiem niedawno i póki co spośród wszystkich śmiałków doszedł najwyżej.

Adam Ondra na The Project na szwedzkiej ścianie Klättercentret. Źródło: instagram.com/adam.ondraAdam Ondra na The Project na szwedzkiej ścianie Klättercentret. Źródło: instagram.com/adam.ondra

Na drodze The Project trudności rosną równomiernie od startu do topu. Droga składa z sekwencji bulderowych mających po pięć ruchów (w danym stopniu trudności) i przykręcona została na stałe. Dlatego będzie można ustanowić na niej rekord świata, a potem go pobić. Warunek jest jeden. Przejście, żeby zostało zaliczone musi zostać sfilmowane. Przewidziane są nagrody pieniężne.

Ondra regularnie pojawia się również na imprezach wspinaczkowych organizowanych przez jego sponsorów i po prostu trenuje, co widać chociażby na jego profilu na Instagramie.

Czy kiedyś przestanie się wspinać?

Na razie możemy być spokojni. Adam Ondra wspina się i zamierza to robić zapewne przez wiele lat, a na pytanie, co mu się najbardziej podoba w tym sporcie, portalowi climbing.com, odpowiada tak:

– Wspinanie jest piękne. Kocham te momenty, w których jestem w skale i mogę cieszyć się każdym ruchem, chwytem, stopniem (…) Wielu ludzi twierdzi, że wspinanie daje im poczucie wolności. Nie wiem czy to jest wolność w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale nie znalazłem lepszego słowa żeby to określić (…) Bo jak określić uczucie, kiedy budzisz się rano w swoim vanie, idziesz w skały na cały dzień, a potem wracasz na kemping i jesz fajną kolację? To po prostu wspaniałe uczucie! Ja czuję się tak jakbym robił coś, co naprawdę kocham i do robienia czego się po prostu urodziłem.

Czy Czechowi zdarzają my się momenty zwątpienia? Tak i nie ukrywa tego. Całkiem niedawno na swoim Instagramie napisał takie słowa:

– Sukces nie przychodzi codziennie, ale myślę pozytywnie i szukam dobrych powodów, żeby móc myśleć pozytywnie podczas pracy nad projektem. I cały czas je znajduję!

Nam pozostaje trzymać kciuki za pierwsze na świecie 9c i życzyć Adamowi powodzenia. Być może już niebawem będziemy pisać o jego kolejnych sukcesach oraz nowych wielkich projektach.

Matylda Młocka

Źródła:
- www.climbing.com/people/adam-ondra-the-future-of-climbing
- www.wspinanie.pl
- www.lasportiva.com/en/adam-ondra
- www.instagram.com/adam.ondra