Słowackie służby ratownicze i medyczne uratowały życie Polki, która postanowiła spędzić noc w słowackich Tatrach. Do szpitala w Koszycach trafiła z głęboką hipotermią. Do Horskiej Zachrannej Slużby dotarła informacja o kobiecie, która potrzebuje pomocy w Dolinie Mięguszowieckiej. Polka biwakowała tam ze swoim towarzyszem.

hzs0610
Słowaccy ratownicy w akcji, fot. FB/Horská záchranná služba

Na miejscu ratownicy górscy stwierdzili, że kobieta nie reaguje na bodźce. Była bardzo wychłodzona. Zadecydowano więc o transporcie do szpitala w Koszycach.

Jak podaje wprost.pl, kobietę tam podłączono do ECMO, czyli urządzenia pozwalającego na szybsze ogrzanie krwi. Temperatura jej ciała wynosiła wówczas jedynie 17 stopni. Sylweriusz Kosiński z polskiego Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej, który kontaktował się z lekarzami ze Słowacji, przekazał, że w tej chwili stan kobiety jest już dobry. Dodał, że Polka otwiera już oczy.

Łukasz Razowski

Źródła:
wprost.pl,
polsatnews.pl,
FB/Horská záchranná služba.