W Andach wieje zonda, w Alpach – fen, a my, w Tatrach mamy halny... Wieje on w całych zresztą Karpatach Zachodnich i dociera też do miast aglomeracji górnośląskiej, a nawet do Budapesztu.

Jest ciepły, suchy i porywisty, Wieje ku dolinom. Powstaje z różnicy ciśnień (po stronie południowej występuje układ wysokiego ciśnienia, a po stronie północnej – układ niskiego ciśnienia). Nadchodzące masy powietrza napotykają nagle „przeszkodę” w postaci ostrych szczytów, wędrują więc wyżej aby ją ominąć, po czym opadają ze znaczną siłą i impetem... Niekiedy więc wiatry tego typu przynoszą liczne szkody (niszczą lasy, zrywają dachy). Negatywnie wpływają też na samopoczucie (bezsenność, bóle głowy). Przeważnie pojawiają się jesienią oraz wczesną wiosną.

0708halny
fot. baza zdjęć PG- Tatry, W objęciach halnego

Po nawietrznej stronie grzbietu górskiego powietrze unosi się wzdłuż stoku ochładzając się oraz pozbywając się pary wodnej. Następuje zatem jej kondensacja. Powstają coraz to większe chmury i wynikający z nich obfity deszcz. Nad górami tworzy się charakterystyczny, biały wał chmur.

Po stronie zawietrznej zaś, powietrze opada ocieplając się. Wtedy to, w kierunku dolin wieje ciepły, suchy i silny wiatr halny właśnie.

Halny najczęściej wieje od kilku godzin do 2-3 dni, choć zdarza się, że trwa to o wiele dłużej.

Nie od dziś wiadomo, że wiatr ten negatywnie wpływa na zdrowie i samopoczucie człowieka.

Na skutek zmiany ciśnień w pogodzie, głównie odczuwają go osoby chore leczące się na serce czy na choroby układu krążenia oraz pacjenci cierpiący na depresję. Ludzie zachowują się nerwowo, są drażliwi, dochodzi do zabójstw, a statystyki odnotowują też wzrost liczby samobójstw. Dziwnie zachowują się też zwierzęta (te domowe jak i dzikie, np. wilki)...

Dotykamy tu szczególnie rozwijającej się dziedziny w ostatnich latach, a mianowicie – biometeorologii.

Wyróżnia się tu m.in. tzw. chorobę fenowę. Chodzi o oddziaływanie wiatru na samopoczucie danej jednostki. Wiatr ten bowiem ma właśnie wpływ na nasilenie się agresywności, stanów depresyjnych i kryzysów emocjonalnych, co w efekcie może doprowadzić nawet do samobójstwa.

Ale mogą też pojawić się stany euforyczne (jako reakcja organizmu na stres).

Podobnie rzecz się ma np. w przypadku wiejącego w Górach Skalistych „Chimooka” czy greckiego „Megas”. NEGATYWNY WPŁYW TEGO TYPU WIATRÓW BYWA OKOLICZNOŚCIĄ ŁAGODZĄCĄ PRZY WYMIERZANIU WYROKÓW ZA DROBNE WYKROCZENIA – np. w Szwajcarii.
Przeprowadzone badania potwierdzają, że warunki pogodowe powodują też znaczący wzrost dziennego ubytku masy ciała.


Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
Internet (ogólnie).