Zakończyła się jedna z prawdopodobnie największych dotychczas przygód 6-latka z Polski.

 

O Mikołaju pisaliśmy już w grudniu zeszłego roku, kiedy to informowaliśmy o planach i przygotowaniach chłopca do zdobycia bazy pod Mount Everestem. Teraz możemy śmiało powiedzieć: udało się!

 

W niedzielę (20 lutego) o godz. 10:05 czasu polskiego 6-letni mieszkaniec Bielska-Białej wraz z m.in. swoim tatą, zdobyli Everest Base Camp. Wyczyn ten nie dość, że sam w sobie  robi wrażenie, to sprawił, że młody miłośnik górskich wypraw stał się najmłodszym Polakiem na świecie, który dokonał opisywanego wyczynu.

 

Jak czytamy na facebooku pana Łukasza Adamczyka, ojca 6-letniego Mikołaja – chłopiec osiągnął w zimowych warunkach wysokość 5364 m n.p.m. 

 

Pan Łukasz poszczególne etapy wyprawy opisywał w krótkich postach na facebooku. 

 

Przygoda syna i ojca rozpoczęła się 9 lutego od podróży z Bielsko-Białej do Warszawy, a następnie do Dubaju. Kolejnym punktem na mapie był Nepal. Relacje z poszczególnych etapów można obejrzeć chociażby tutaj. 15 lutego pan Łukasz zamieścił w mediach społecznościowych informację, że znajdują się na wysokości ok. 3895 m n.p.m. Dołączył także zdjęcia, które naprawdę robią wrażenie.

 

Źródło: Mikołaj Adamczyk, YouTube

Kolejny dzień bez prysznica  w nocy temperatura spada do -15 stopni i nie ma wody, ale jesteśmy szczęśliwi. Dziś wejście aklimatyzacyjne na wysokość 4600 m. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w niedziele staniemy na szczycie. Dziękujemy, że jesteście z nami – czytamy w poście z 17 lutego.

 

I tak jak zapowiadali, tak też się stało – w niedzielę, 20 lutego 6-letni Mikołaj wraz ze swoim tatą zdobyli Everest Base Camp.

Źródło:Łukasz Adamczyk/facebook, portalgorski.pl