Nie była to spokojna sobota (26 lutego) dla ratowników TOPR-u. Turyści potrzebowali ich pomocy od wczesnych godzin porannych.
Pierwsze zgłoszenie ratownicy otrzymali po godz. 8:00. Okazało się, że w rejonie Przełęczy pod Rysami turysta doznał urazu stawu skokowego i nie mógł samodzielnie zejść w dół.
– Ratownicy przy pomocy śmigłowca przetransportowali turystę do zakopiańskiego szpitala – czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na facebooku.
W rejonie Trzydniowiańskiego Wierchu doszło do kolejnego wypadku. Urazu kończyny dolnej doznał narciarz skiturowy. Na tym jednak nie koniec ratowniczych akcji TOPRU. Jak opisują, podczas działań w Dolinie Chochołowskiej do Centrali TOPR z doliny Małej Łąki dociera zgłoszenie od grupy grotołazów, która prosi o transport jednego z nich. Grotołaz uległ wypadkowi w Jaskini Śpiących Rycerzy. Wyszedł z jaskini o własnych siłach, ale nie mógł już zejść na dół.
– Obydwaj poszkodowani zostali śmigłowcem przetransportowani do szpitala w Zakopanem. Ostatni poszkodowany z urazem stawu skokowego przy użyciu śmigłowca został przetransportowany ze szlaku pomiędzy Równią Waksmundzką a Halą Gąsienicową – podaje TOPR.
Źródło: TOPR
W trakcie działań śmigłowcowych, grupa ratowników na noszach, a następnie samochodem przetransportowała z Doliny Strążyskiej do szpitala turystę z urazem kończyny dolnej.
Jak podkreśla TOPR, na niedzielę, 27 lutego ogłoszono 2 stopnień zagrożenia lawinowego. W Tatrach warunki są zmienne, w górnych partiach występują miejsca z nawianym śniegiem, a w okolicach grani może być bardzo twardo. W lesie zaś występują oblodzenia.
Źródło: TOPR