Przykro o tym pisać, ale pracownicy TPN zlokalizowali ciało niedźwiedzia. Jak stwierdził weterynarz, przyczyną śmierci zwierzęcia była prawdopodobnie choroba.

To ten sam osobnik, który w grudniu 2018 r., na oczach turystów topił się w potoku w Dolinie Kościeliskiej. Wtedy to, przy pomocy służb Parku, niedźwiedzia dało się uratować. Założono mu również, w celu monitorowania obrożę telemetryczną. Gdy od kilku dni nie wskazywała ona żadnych ruchów zwierzęcia, myślano na początku, że zwyczajnie spadła lub się popsuła. Okazało się jednak, że z obrożą wszystko w porządku, a drapieżnik niestety nie żyje.

mis1204
fot. baza zdjęć PG, Niedźwiedź na Małołączniaku

Najliczniej w Polsce niedźwiedzie występują w Bieszczadach. Drugim i naturalnym środowiskiem są właśnie Tatry. Na pozostałych terenach (ogólnie w Beskidach) ich liczba to ok. 3-5 sztuk.

Mimo, że tych zwierząt dużo u nas nie występuje, spotkania z niedźwiedziami w Tatrach do rzadkości nie należą. Zwierzęta najczęściej wiedzione zapachem, szukają blisko ludzi pożywienia. Dlatego nie kuśmy tych zwierząt. Nie dokarmiajmy ich i w miarę możliwości nie zakłócajmy im funkcjonowania w naturalnym środowisku. Unikajmy wycieczek w porze nocnej. Dajmy im szansę na odpoczynek, swobodne rozmnażanie, jedzenie i chwile wytchnienia.

Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
Tygodnik Podhalański,
Internet (ogólnie).