Jak wiadomo, kolejka na Kasprowy została w piątek uszkodzona na skutek trwającej tam burzy. Awarii uległ system elektryczny. Przełączenie się na tryb awaryjny działania kolejki (wykorzystanie mocy silników rezerwowych – spalinowych) na nic się prawie nie zdało, gdyż te również odmówiły współpracy. Na szczycie zostało ok. 300 turystów. Musieli oni dojść pieszo (w asyście ratowników), by dopiero z Myślenickich Turni zjechać samochodem TOPR po wyboistej, wąskiej drodze. Ostatecznie, cała ta wielka ewakuacja z samej góry, trwała do wczesnych godzin porannych następnego dnia..

0209kaspro
fot. baza zdjęć PG - na Kasprowym

Aby kolejka mogła funkcjonować znowu normalnie, potrzebne są odpowiednie przeglądy i naprawy. Na chwilę obecną jest ona nieczynna. Prawdopodobnie jednak w najbliższych dniach, wszystko wróci do normy. Mimo to jednak, co ciekawe, na Kasprowym, w niedzielę, kręciło się wielu turystów. Przelotem co prawda i na chwilę, ale jednak... Zresztą jak się rozmawia np. z osobami rozdzielającymi noclegi w schroniskach, mówią oni o utrzymującej się od kilku lat tendencji do wzrostu odwiedzających, rezerwujących pokój jesienią właśnie. Coraz częściej bowiem, ludzie próbują się „wyrwać” z miasta choć na chwilę. Szukają ukojenia w przyrodzie i górskich widokach. A przecież Tatry jesienią potrafią zmiękczyć tych niby najtwardszych i niewzruszonych....

{youtube}4KgXlLG0A10{/youtube}

Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
Tygodnik Podhalański,
Internet (ogólnie).