Warunki

Jeszcze w piątek pisałem, że zima w pełni i narciarze mogą być spokojni. I cały czas to podtrzymuję, ale co chwilę pojawiają się nowe informacje pogodowe, które to każą uzupełniać/uaktualniać/modyfikować wszelkie dane atmosferyczne i trzeba śledzić je na bieżąco - szczególnie w okresie jesień-zima i zima-wiosna/przedwiośnie. Te nowe wieści pogodowe nie dotyczą warunków narciarskich. Poziom naśnieżenia stoków (nie tylko w Tatrach) jest na tyle dobry i stabilny, że spokojnie pozwoli on cieszyć się białym szaleństwem jeszcze bardzo, bardzo długo.

Dobrze, że ten szary i posępny "nastrój pogody" z środka tego tygodnia poszedł sobie precz i przed nami dużo słońca i zdecydowanie jaśniej. Żyć się chce! Ważne jest też to, że nie będzie ani zbyt zimno, ani wietrznie.

„Na nowy rok jak na barani skok" jak mówi przysłowie. I fakt - zrobiło się jakoś jaśniej i słońce świeci dłużej. Ale ranne wyjście spod kołdry łatwe nie jest nadal. Pewnie wszystko zależy od tego, gdzie "to wstawanie z łóżka" i jakie mamy plany na dany dzień. Jeśli o mnie chodzi mogłoby być ciemno, zimno, szaro i ponuro, ale jeżeli powodem "zwleczenia się z łóżka" byłaby wycieczka w góry, wstawałbym uskrzydlony i niezwykle ochoczo.

Mróz względem zeszłego tygodnia trochę odpuści. A to oznacza, że będzie chociaż trochę cieplej, choć termometry nadal będą w większości "na minusie". Takie niewielkie ocieplenie, zresztą w całym kraju, wiąże się ze zmianami frontów, ruchami mas powietrza i różnicą ciśnień. Ale jeśli wierzyć prognozom długoterminowym, w przyszłym tygodniu czeka nas znowu większe ochłodzenie.

Lawinowa trójka, świeży puch, niektóre szlaki nieprzetarte, co znacznie utrudnia wędrówkę, lód i "wywiewanie" śniegu na jedną stronę to w skrócie warunki na jakie trzeba być obecnie w Tatrach przygotowanym.

Podkategorie